Jechał konno przez opustoszałe ulice skażonego miasta.
Pewien mieszkaniec Kielc postanowił najpewniej w dość oryginalny sposób zaprotestować przeciwko zakazom i ograniczeniom związanym z koronawirusem.
Ubrany w płaszcz i kapelusz – niczym Napoleon lub Ułan wybrał się na przejażdżkę konną ulicami Kielc.
Samotny jeździec został zatrzymany przez policję i ukarany mandatem w wysokości 500 złotych a konia zabrał jego znajomy specjalnym transportem. Podobno był pijany i jechał z Wąchocka do Daleszyc (60 kilometrów).
Mnożą się mandaty dla polskich obywateli, a o winnych pandemii koronawirusa wciąż nic nie wiadomo.
W samym województwie świętokrzyskim policjanci ukarali mandatami karnymi już 200 osób.
PAP
Musisz się najpierw zalogować log in aby dodać ocenę.