Tony plastikowych sieci rybackich w Chile.
W Tumbes, wiosce na południu Chile, wyrzucone plastikowe sieci rybackie są wciśnięte w szczeliny między zaparkowanymi samochodami a straganami, co jest dowodem na globalny problem odpadów, nad którym miasto pracuje.
Do niedawna większość wyrzucanych sieci rybackich w tej nadmorskiej wiosce rybackiej była wyrzucana prosto do morza, co przyczyniło się do ogromnego kryzysu związanego z zanieczyszczeniem tworzyw sztucznych, które dusi oceany planety.
„Jeśli masz zepsutą sieć, wyrzucasz ją gdziekolwiek możesz” – mówi Ramon Maldonado, rybak w Tumbes.
Ale startup o nazwie Bureo – założony przez trzech północnoamerykańskich surferów – współpracuje z takimi rybakami jak Maldonado, aby utrzymać setki ton wyrzucanych co roku sieci z dala od oceanu.
Sieci są sortowane, czyszczone i cięte w magazynie Bureo w Concepción, mieście położonym kilka mil od Tumbes. Tutaj są one przetwarzane na granulaty z poliestru i nylonu pochodzące w 100% z recyklingu, zwane NetPlus, które są sprzedawane firmom jako zrównoważona alternatywa dla tworzyw sztucznych pierwszego użycia.
Strony: Początek artykułu |1 | 2 | ... | Czytaj dalej → | Koniec artykułu